Trudne zadanie dla wojewody
Pierwsze dzieci urodzone w Małopolsce w 2008 r. przyszły na świat w Krakowie. I na razie nie wiadomo, czy pierwszy był Bartosz, czy Małgosia. Marszałek województwa Marek Nawara, który pierwszemu Małopolaninowi funduje wyprawkę o wartości 1500 zł, będzie miał niełatwe zadanie.
O pierwszeństwie decydować mogą dosłownie sekundy (jeżeli tylko lekarze zanotowali z taką dokładnością godzinę porodu)
. Bartosz ma 52 cm wzrostu i waży nieco ponad trzy kilogramy. Urodził się tuż po północy w krakowskim szpitalu przy ul. Siemiradzkiego. Jest pierwszym dzieckiem Anny i Pawła Byrskich. Przyszedł na świat po cesarskim cięciu. Taką samą metodą, również chwilę po północy, na oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala im. Gabriela Narutowicza w Krakowie urodziła swoje drugie dziecko Teresa Smołka.
Dziewczynka będzie miała na imię Małgosia, ma 56 cm wzrostu i waży prawie 3 kg. Natomiast pierwsze w Małopolsce dziecko urodzone siłami natury przyszło na świat w szpitalu w Nowym Targu. Poród zakończył się 25 minut po północy. Dziewczynka jest czwartym dzieckiem Teresy Rączki z Szaflar-Boru (pow. nowotarski). Anna Byrska nie przywiązuje wagi do tego, czy jej dziecko będzie pierwszym Małopolaninem w 2008 r. - Najważniejsze, że jest zdrowe.
Chciałam urodzić dziecko w styczniu, tak się złożyło, że lekarze zdecydowali się na carskie cięcie tuż przed północą. Przyjechałam do szpitala już z bólami porodowymi - opowiada. Marszałek Nawara w Nowy Rok nie zajmował się noworodkami. Łukasz Strutyński z kancelarii marszałka poinformował, że dopiero dziś nastąpi weryfikacja danych dotyczących czasu urodzin dzieci i podjęta zostanie decyzja, które dostanie 1500 zł. Marian Satała