Sopot ma już prąd
W części Sopotu, która została pozbawiona w czwartek prądu z powodu awarii energetycznej przywrócono już zasilanie. Awarii uległo w sumie 5 kabli średniego napięcia ułożonych w ziemi.
Według Mieczysława Wrocławskiego, specjalisty ds. operatorskich Gdańskiej Kompanii Energetycznej "Energa", przyczyną awarii była zła konstrukcja kabli energetycznych. Przewody są w osłonie z igelitu. Z biegiem czasu występuje tzw. drzewienie. Obrazowo mówiąc tworzą się wewnątrz osłony igiełki. Poddane napięciu 15 tys. wolt powodują przebicia - wyjaśniał Wrocławski.
Dodał, że ok. 20 lat temu kiedy produkowano i układano tego typu kable nikt nie wiedział o ich wadzie. Takich kabli jest w Polsce i Europie większość. Koszt ich wymiany byłby wręcz gigantyczny. Również obniżenie napięcia płynącego wewnątrz kabli, co zmniejszyłoby ich awaryjność, choćby o 5 tys. wolt, byłoby drogie - powiedział Wrocławski. (and)