Transformacja Dworaka
Związkowcy z telewizyjnej "Solidarności"
weszli w spór zbiorowy z zarządem TVP. "Trybuna" się, że pierwsze
spotkanie związków m.in. z prezesem telewizji Janem Dworakiem,
wiceprezesem Piotrem Gawłem i dyrektorem ds. restrukturyzacji
Przemysławem Cieszyńskim nie zażegnało sporu.
21.04.2005 | aktual.: 21.04.2005 06:52
"Solidarność" obawia się, że planowana przez władze TVP tzw. transformacja firmy doprowadzi do masowych zwolnień. Związkowcy mają pretensje do zarządu, że wciąż nie przedstawił im szczegółowych założeń "Strategii transformacji TVP", w której opracowaniu związki zawodowe powinny brać udział, a nie brały - relacjonuje "Trybuna".
Tymczasem jako doradcę przy tworzeniu strategii zatrudniono polską filię międzynarodowej firmy CII. W lutym pracownicy telewizji i członkowie rady programowej dostali tylko fragmenty dokumentu, z którego - jak twierdzą związkowcy - nic nie wynika. Ten sam dokument pokazano im w trakcie marcowego spotkania z Dworakiem i Gawłem, tym razem jednak jako prezentację multimedialną.
Pojawiły się plotki, że nie ma pieniędzy dla starych pracowników telewizji, tymczasem nowy szef "Wiadomości" Robert Kozak na dzień dobry dostał 20 tys. pensji, czyli 9 tys. więcej od poprzednika - mówi jeden z pracowników TVP. Nie ma też pieniędzy na tzw. programy misyjne, np. w ramówce z programów przygotowywanych przez Redakcję Edukacji pozostały tylko programy kulinarne i zdrowotne. Za to nieograniczone fundusze są na tzw. rozrywkę. Na jeden odcinek talk show "Lekka jazda Mazurka i Zalewskiego" telewizja wydaje 40 tys. zł, dla porównania wyprodukowanie 30-minutowego reportażu kosztuje ok. 5 tys. zł - pisze "Trybuna". (PAP)
Więcej: Trybuna - Transformacja Dworaka