Tragiczny finał skoku do Odry
Nie udało się uratować desperata, który
skoczył z promu rzecznego do Odry w miejscowości Pomorsko w
Lubuskiem. W akcji brały udział śmigłowce straży granicznej i
pogotowia, cztery zastępy straży pożarnej oraz policjanci -
poinformowała rzecznik zielonogórskiej policji
Donata Wojnicz.
19.05.2005 | aktual.: 19.05.2005 11:40
Do zdarzenia doszło po godz. 9.00 w miejscowości Pomorsko, gdzie znajduje się jedna z przepraw promowych przez Odrę. Według świadków mężczyzna wjechał na prom samochodem osobowym, potem z nieustalonych powodów wszedł na barierkę promu i skoczył do wody.
Początkowo świadkowie zdarzenia widzieli mężczyznę dryfującego z nurtem rzeki, jednak po pewnym czasie stracili go z oczu. Niestety, jak już wiadomo, utopił się w rzece. Jego ciało wyłowiono kilkaset metrów od przeprawy promowej. Wszystko wskazuje na to, że było to samobójstwo - powiedziała Wojnicz.