Tragiczny finał seksu po rytuale voodoo
Policja ustaliła, że pożar na nowojorskim Brooklynie, w którym pod koniec lutego zginęła kobieta, rozpoczął się od przewrócenia świecy, która stała koło łóżka, na którym para uprawiała seks po przeprowadzeniu rytuału voodoo - informuje "New York Post".
01.03.2011 17:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pożar rozpoczął się przed 19.00, kiedy kobieta udała się do mieszkania na czwartym piętrze jednego z budynków na Brooklynie. Zapłaciła mieszkańcowi 300 dolarów za przeprowadzenie rytuału voodoo, który miał przynieść jej szczęście. Po zakończeniu ceremonii para zdecydowała się na seks.
W tym czasie na podłodze wokół łóżka stały zapalone świece, wykorzystywane podczas rytuału. Para podczas seksu przewróciła jedną z nich. Ogień szybko się rozprzestrzenił na pościel i ubrania rozrzucone na podłodze. Para nie wezwała straży pożarnej, próbowała ugasić pożar wodą z kranu. Otworzyła także okna, dzięki czemu pożar rozprzestrzenił się jeszcze bardziej - objął całe czwarte, piąte i szóste piętro.
W pożarze zginęła 62-latka, mieszkająca na szóstym piętrze budynku.