Tragiczna misja Martyny
Martyna Wojciechowska, dziennikarka i
prezenterka TVN, cudem uszła z życiem z groźnego wypadku
samochodowego, informuje "Super Express".
Do wypadku doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Islandii. W katastrofie zginął 34-letni operator filmowy. Czteroosobowa ekipa TVN wracała w nocy ze zdjęć do kolejnego odcinka programu "Misja Martyna". - Tego dnia kręcono ostatnie ujęcia na lodowcu - powiedział "Super Expressowi" Andrzej Sołtysik, rzecznik TVN.
90 km na północ od Rejkiawiku nissan terrano, którym podróżowali filmowcy, wpadł w poślizg. Terenowe auto wypadło z oblodzonej drogi i uderzyło w betonowy słup.
- Na miejscu zginął operator kamery Rafał Łukaszewicz (34 l.). Drugi operator, Witold Szczepan (49 l.), odniósł wiele ogólnych obrażeń i złamań. Ma m.in. wstrząs mózgu i połamane żebra. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, przebywa w szpitalu w Akureyri - dodaje Sołtysik.
Niemal bez uszczerbku wyszli z wypadku Tomasz Holband, kierowca, członek Towarzystwa Przyjaciół Islandii, a także pilot wyprawy, i Wojciechowska. Oboje są posiniaczeni i poobijani. Przez dwa dni będą na obserwacji i jeśli ich stan się nie pogorszy, wrócą do kraju. (PAP)