Jak powiedział Kulesza obaj przebywali w tej wsi na wakacjach u swojej babci. Jak wynika z wstępnych ustaleń policji podczas zabawy w lesie znaleźli niewybuch. Znalezisko przynieśli na teren gospodarstwa i tam zaczęli przy nim majstrować. W pewnym momencie nastąpiła eksplozja. Musiał być znacznej siły, gdyż jeden z chłopców zginął na miejscu. Jego młodszy brat doznał bardzo poważnych obrażeń. Obecnie jest w szpitalu wojskowym w Żarach, gdzie walczy o życie -powiedział Kulesza.
Jak dodał Kulesza, podczas tegorocznych wakacji to pierwszy taki przypadek. W minionych latach w Lubuskiem dochodziło już do podobnych nieszczęść, jednak tegorocznego lata jeszcze nikt nie zginął od niewybuchu.
Teraz gdy wielu ludzi odwiedza lasy np. w poszukiwaniu grzybów, apelujemy o rozwagę i rozsądek. W razie znalezienia podejrzanego przedmiotu, którym może być np. amunicja natychmiast należy wezwać policję lub straż pożarna i pod żadnym pozorem nie dotykać go ani co gorsza przy nim manipulować - powiedział Kulesza.