Tragedia w Tatrach
Wczoraj przed południem samotny turysta ze Śląska wybrał się w kierunku Kościelca. W czasie podchodzenia w kierunku szczytu poślizgnął się i spadł prawie 150 metrów.
12.11.2005 | aktual.: 14.11.2005 10:10
Wypadek widzieli wspinający się nieopodal taternicy i to oni zawiadomili Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. W rejon wypadku natychmiast śmigłowcem przetransportowano sześciu ratowników. Niestety, turysta zginął na miejscu.
- Warunki w Tatrach są złe - przestrzega uczestniczący w akcji Jacek Broński, ratownik TOPR. - Temperatury nocą spadają poniżej zera i na wielu, często eksponowanych, odcinkach szlaków jest bardzo ślisko. Niewidoczna cienka warstwa lodu na skałach jest niebezpieczna. Jak się okazuje, na długi weekend pod Tatry przyjechało bardzo dużo turystów. Spora część z nich mimo ostrzeżeń wybiera się w góry.
Ratownicy TOPR apelują o rozwagę i odpowiednie wyekwipowanie na górskie wędrówki.
BOL