Tragedia przy piwie
Śmiercią 29-letniego mężczyzny i ciężkim
zranieniem jego 20-letniego kolegi zakończyła się awantura, do
której doszło w sobotę późnym wieczorem przed ogródkiem piwnym w
Bytomiu Miechowicach. Policja zatrzymała 55-letniego emeryta,
podejrzewanego o dokonanie zbrodni.
08.08.2004 11:20
Według relacji świadków, wychodząc z ogródka piwnego 55-letni Henryk P. miał wulgarnymi słowami obrazić kobietę. Nie spodobało się to 20-letniemu Damianowi B. i 29-letniemu Adrianowi S., którzy wybiegli za emerytem, żądając przeprosin.
Około 40 metrów od ogródka piwnego między mężczyznami doszło do szamotaniny, podczas której 55-latek wyciągnął nóż. Śmiertelnie ugodził nim starszego z napastników w okolice serca. Młodszy w ciężkim, ale stabilnym stanie jest w szpitalu -powiedział w niedzielę PAP Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji.
Po awanturze emeryt zostawił leżących napastników na ziemi i spokojnie wszedł do jednego z bloków, gdzie - jak się później okazało - mieszkał. Świadkowie zdarzenia zawiadomili policję, która zatrzymała 55-latka. Może być mu postawiony zarzut zabójstwa lub udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Zdecyduje o tym prokurator.