Tracą miliony na eksporcie
Cztery miliony złotych straciła w tym roku na eksporcie Rzeszowska Spółdzielnia Mleczarska "ResMlecz". Powodem strat jest niski kurs euro. W podobnej sytuacji znalazł się Zakład Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego "Hortino", który osiągnie o połowę niższy zysk niż planowano, informują "Super Nowości".
29.12.2005 | aktual.: 29.12.2005 09:36
Na eksporcie mleka w proszku, w ciągu 11-miesięcy tego roku stracimy około 2 miliony złotych twierdzi Antoni Kogut, prezes RSM "ResMlecz" w Trzebownisku. Kolejne 2 miliony złotych stracimy na zagranicznej sprzedaży masła i twarogów. W porównaniu z rokiem 2004, w tym roku na eksporcie każdego kilograma mleka w proszku tracono ok. 1,5 zł. Na kilogramie masła od 2 do 3 zł. Wyroby eksportowano do Niemiec, Holandii i Hiszpanii. W krajach tych sprzedawały się one dobrze, bo masło, twarogi i mleko w proszku, miały certyfikaty wysokiej jakości.
Prezes RSM mówi, że nie ma innego wyjścia i spółdzielnia w 2006 roku będzie musiała ograniczyć eksport. W podobnej sytuacji są inne zakłady mleczarskie z Podkarpacia. Leżajskie "Hortino" eksportuje aż 60 proc. swoich wyrobów owocowo-warzywnych. Ponieważ kurs euro spadł poniżej 4 zł, sprzedaż mrożonek za granicę przyniosła firmie znaczne straty.
Z planowanego zysku netto w wysokości 3 mln zł osiągniemy tylko 1,5 mln zł - mówi Stanisław Cholewiak, prezes Zakładu Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego "Hortino" w Leżajsku. Zarobiliśmy tylko w strefie dolarowej. W przyszłym roku będziemy mniej eksportować do Europy Zachodniej.
Prezes dodał, że w 2006 r. zamiast opakowań zbiorczych (np. mrożonek o wadze 20-25 kg) będą wysyłane opakowania detaliczne 40-dekagramowe. Te mniejsze opakowania są droższe, bo ich zawartość została poddana obróbce. Takie wyroby dadzą firmie większe przychody.(PAP)