PolskaToruński SLD ... rośnie

Toruński SLD ... rośnie

Toruński SLD zamiast topnieć, rośnie. W
ostatnim czasie przybyło mu 27 członków i jedno nowe koło - pisze
"Gazeta Pomorska".

16.04.2004 | aktual.: 16.04.2004 06:47

"Można powiedzieć, że mamy gwałtowny przypływ członków" - powiedział "GP" szef powiatowej struktury w Toruniu (obejmuje miasto i powiat ziemski), marszałek Waldemar Achramowicz.

Na trzech ostatnich posiedzeniach zarząd powiatowy jego partii zatwierdził obecność w niej 27 osób, które dotychczas nie miały z nią nic wspólnego. Większość z nich to ludzie młodzi, a nawet bardzo młodzi. Jednym z nich jest 18-letni przewodniczący nowo powstałego koła SLD w Łubiance Marcin Grabowski, tegoroczny maturzysta z VIII LO w Toruniu, który zamierza studiować informatykę.

Rezygnację z członkostwa złożyły dotąd dwie osoby, które równocześnie wypełniły deklarację uczestnictwa w SdPl. Co ciekawe, członkiem SLD pozostaje formalnie nadal jeden z założycieli tej nowej lewicowej formacji, poseł Bogdan Lewandowski. "To pewne przez przeoczenie, a może pan poseł nie miał czasu" - usprawiedliwia swego szefa Kcenia Parzonko z toruńskiego biura poselskiego.

"Złożyłem rezygnację na ręce szefa partii Krzysztofa Janika, o czym wszyscy wiedzą. Ignorowanie tego, to bezrozumna próba robienia szumu" - oświadczył wczoraj Lewandowski. "Sprawę trzeba załatwić we własnym kole. Tak stanowi statut" - twierdzi Achramowicz.

Jeszcze bardziej zaskakująca jest sytuacja młodego działacza Sojuszu Jarosława Najberga, przewodniczącego eseldowskiego koła na Pogórzu. W niedzielę 28 marca asystował Lewandowskiemu podczas konferencji prasowej i rozdawał dziennikarzom kopie stanowiska, wyrażającego niezgodę na to, co się obecnie w SLD dzieje.

Tymczasem 6 kwietnia jakby nigdy nic prowadził posiedzenie swojej organizacji. Zwierają też szyki pozostałe koła. Na ostatnim spotkaniu organizacji z Bydgoskiego Przedmieścia na 54 członków było 54 obecnych. "Nie, nie pracujemy nad tym! Mieliśmy tylko jedno spotkanie szefów kół, żeby się rozeznać w sytuacji" - zapewnia marszałek.

Z rachunków wynika, że toruński SLD ma obecnie 567 członków (w grudniu 542). Pod koniec ubiegłego roku, w wyniku przeprowadzonej weryfikacji, struktura skurczyła się o dwie trzecie stanu. Najpierw okazało się, że połowa członków 1,5- tysięczej organizacji to "martwe dusze", które w ogóle nie płacą składek, a potem 300 ludzi nie wypełniło nowych deklaracji.(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)