Toniemy
Woda zbiera tragiczne żniwo. W pierwszym półroczu w województwie kujawsko-pomorskiem utopiło się aż 27 osób. Ofiarami kąpieli były najczęściej dzieci i nastolatkowie - pisze bydgoska "Gazeta Pomorska".
Powodem tragedii jest brawura i alkohol oraz brak opieki ze strony dorosłych - przypominają ratownicy. Tymczasem upalna pogoda sprawia, że nad wodą wypoczywają tłumy. W miniony weekend na plaży w Pieczyskach, nad Zalewem Koronowskim, przebywało 2,5 tysiąca osób. Z możliwości kąpieli korzystali ci, którzy potrafią doskonale pływać, ale również osoby z trudem utrzymujące się na wodzie.
Ratownicy mówią, że różne są przyczyny utonięcia, ale przeważa brawura, alkohol, brak wyobraźni, zła ocena możliwości pływackich, niebranie pod uwagę zdrowotnych przypadłości, chęć popisania się przed rówieśnikami i brak nadzoru dzieci ze strony dorosłych.
"W Pieczyskach są wspaniali ratownicy. Nie pozwalają zbliżyć się do wody tym, którzy piją piwo. Nie mamy jednak wpływu na tych, którzy wsiadają na łodzie i rowery wodne ze skrzynką piwa. Wtedy o tragedię nietrudno"- mówi "GP" Adam Kamiński, wiceprezes Wojewódzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy.