Toną w długach
Przybędzie eksmisji z prywatnych kamienic.
Coraz więcej mieszkańców nie płaci czynszu. Rośnie też ich
zadłużenie. Lepiej jest w budynkach komunalnych - zauważa "Gazeta
Pomorska".
Bydgoskie Zrzeszenie Właścicieli i Zarządców Domów wynajmuje mieszkania 5 tys. osobom i rodzinom. Jak mówi prezes zrzeszenia Lucjan Szymandera, w ostatnich kilku miesiącach liczba dłużników wzrosła o prawie 10%. Obecnie regularnie czynszu nie opłaca 25-30% najemców. Ich zobowiązania przekraczają już 2 miliony złotych (bez odsetek). Na początku roku dług był kilkaset tys. zł mniejszy. Średnia stawka za metr kwadratowy powierzchni "M" to 4,50 zł.
Niesumienni lokatorzy winni są zrzeszeniu przeciętnie od 3 do 7 tys. zł. Swoisty rekord pobiła jedna z rodzin, która już od kilku lat ma kłopoty z regulowaniem rachunków. Administratorowi powinna ona zwrócić...22 tys. zł. W sądzie trwa postępowanie o eksmisję. Pozbawienie mieszkania to ostateczność - podkreśla prezes. "Dłużnik może zapłacić i dalej mieszkać nawet, gdy pisemne orzeczenie o eksmisji mam już na swoim biurku. Jednak zanim sprawa trafi do sądu, staramy się zawrzeć ugodę. Zasada jest taka: co miesiąc trzeba opłacać bieżący czynsz i jeden zaległy. Od tej reguły są oczywiście odstępstwa. Będziemy ugodowi, jeśli lokator ma niskie dochody" - mówi Szymandera.