Tober: Rokicie się pomyliło
Wszystkie przepisy, które mogłyby leżeć w
interesie jakiejkolwiek prywatnej firmy, zostały wykreślone z
ustawy o biopaliwach - powiedział dziennikarzom rzecznik
rządu Michał Tober. Dodał, że "być może mamy do czynienia z nie
pierwszym już przypadkiem, kiedy panu posłowi Rokicie mylą się dwa
dokumenty, noszące co prawda podobny tytuł, ale nie będące
dokumentami tożsamymi".
W ten sposób rzecznik odniósł się do wypowiedzi szefa klubu PO Jana Rokity, który uważa, że "wraz ze sprzedażą przez Skarb Państwa Kompanii Spirytusowej "Wratislavia" firmie Bartimpex, należącej do Aleksandra Gudzowatego, sprzedane zostały najważniejsze artykuły ustawy o biopaliwach".
Poseł wskazał, że w umowie uzależniono wykonanie zobowiązań firmy Bartipmex wobec Skarbu Państwa od wejścia w życie ustawy o organizacji rynku ekopaliw ciekłych z artykułami 1, 2, 3, 9, 11, 14, 19, 20, 23. To, zdaniem Rokity,_ "9 precyzyjnie ponumerowanych przepisów, które miały gwarantować interesy firmy Bartimpex"_.
Tober nie ma jednak wątpliwości, że zarzuty Rokity "mają się dość luźno do faktów i rzeczywistości". Dlatego, jego zdaniem, "dobrze by było, gdyby pan Rokita wskazał tych dziewięć przepisów, które jego zdaniem zostały napisane pod dyktando jednej z prywatnych firm".
"Po drugie, aby wskazał, jaki interes w tej sprawie ta firma mogła mieć. Bowiem limity i ceny minimalne, a takie właśnie przepisy mogłyby uchodzić za formułowane w interesie jakiejkolwiek firmy operującej na rynku, zostały z projektu ustawy usunięte" - powiedział Tober.
Rzecznik podkreślił, że "być może mamy do czynienia z nie pierwszym już przypadkiem, kiedy panu posłowi Rokicie mylą się dwa dokumenty, noszące co prawda podobny tytuł, ale nie będące dokumentami tożsamymi".