To on zabił Natalię?

Policja zatrzymała 25-latka, który jest podejrzewany o brutalne zamordowanie 19-letniej Natalii. Przetrzymywany w celi mężczyzna, sąsiad zamordowanej dziewczyny, był już karany. Za próbę gwałtu.

O makabrycznej zbrodni w Racławówce, jako pierwsi informowaliśmy obszernie wczoraj. Zwłoki maturzystki znaleziono we wtorek. Porzucone na polu ciało dziewczyny było nagie i miało mnóstwo obrażeń. To sugerowało seksualny motyw zabójstwa. To czy 19-latka została wykorzystana seksualnie potwierdzą szczegółowe badania. Wczoraj ich wynik nie był jeszcze znany. Sekcja zwłok wykazała, że Natalia została uduszona.

Myślał, że to manekin

Dramat dziewczyny rozegrał się w poniedziałek. Dziewczyna wyszła rano do szkoły, jednak do technikum w Rzeszowie, w którym się uczyła, Nigdy nie dotarła. Świadkowie mieli widzieć, jak wsiadała do ciemnego volkswagena. Przed północą rodzice zaginionej zawiadomili policję.

Ciało Natalii odnaleziono we wtorek wczesnym popołudniem. Znalazł je Jan W., mieszkaniec Racławówki. Leżało mniej więcej kilometr od jej rodzinnego domu.

- Szedłem do sklepu, zobaczyłem, że coś leży w resztkach rzepaku. Pomyślałem, to manekin. Ludzie różne rzeczy wyrzucają. Zrobiłem zakupy, wróciłem do domu, powiedziałem o znalezisku żonie i poszliśmy je razem obejrzeć. Wtedy zobaczyliśmy, że to człowiek - opowiada pan Jan.

To on zawiadomił policję.

Mają sprawcę?

Wieczorem tego dnia policja zatrzymała 25-letniego Stanisława Ch., sąsiada Natalii. W przeszłości mężczyzna ten przesiedział w więzieniu 3 lata za usiłowanie gwałtu. Tę noc, podobnie jak dzisiejszą, spędził w areszcie.

- Czwartek lub piątek zostanie przesłuchany - powiedział Stanisław Bończak, prokurator rejonowy w Rzeszowie.

Mieszkańcy Racławówki są wstrząśnięci zbrodnią.

- Taka młoda dziewczyna, dlaczego musiało do tego dojść - zastanawia się zagadnięta przez nas kobieta.

Dla mordercy Natalii nie mają litości.

- Powinno się go wykastrować, a potem na krzesło - dopowiada wyraźnie wzburzony młody mężczyzna.

Bartosz Bącal

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)