To jest zły pakiet
Koalicja polskich przedsiębiorstw produkujących energię elektryczną i firm opierających na niej swoją produkcję jest przeciwna pakietowi energetyczno-klimatycznemu.
Dzisiaj (czwartek) rozpoczyna się szczyt Unii Europejskiej w Brukseli, który ma zająć się tym właśnie pakietem. Zakłada on ograniczenie emisji dwutlenku węgla o 20 proc. do 2020 r. W 2013 r. darmowe dotychczas prawa do emisji byłby sprzedawane na aukcjach.
Tego obawia się wielu polskich przedsiębiorców. Według nich, prąd w naszym kraju mógłby w związku z tym podrożeć nawet o 300 proc. Do tego, jak mówi Tomasz Chruszczow wiceprzewodniczący Forum CO2, pakiet jest nadmiernie skomplikowany biurokratycznie.
Tomasz Chruszczow dodaje, że nawet francuska i niemiecka propozycje kompromisowe nie poprawiają sytuacji, ponieważ są mało konkretne i nie wiadomo, czy zostaną przyjęte.
Francja chce przeznaczyć, m.in. Polsce część darmowych praw do emisji Co2. Niemcy natomiast myślą o 40-50 miliardowym - w euro - Funduszu Solidarności Energetycznej. Połowa z tych pieniędzy miałaby trafić do nas.