Trwa ładowanie...
d2de7mo
07-11-2003 02:35

To był straszliwy pech

Gdy planowaliśmy tę operację, robiliśmy
wszystko, żeby uniknąć najgorszego. Ale chyba wszyscy zdajemy
sobie sprawę, że taki wypadek wynika z praw statystyki, wielkości
operacji w Iraku i trudności warunków, w jakich ona się odbywa -
powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" zastępca szefa Sztabu Generalnego, gen. Mieczysław Cieniuch, który planował operację iracką.

d2de7mo
d2de7mo

Cieniuch dodał, że jest to tragedia dla rodziny żołnierza i dla nich. Ale - jak zaznaczył - w głębi ducha spodziewalismy się, że do tego może dojść.

Gen. Cieniuch podkreślił, że dziwi go to, że z pojedynczego zdarzenia wyprowadzane są tak daleko idące wnioski. "Nie ukrywaliśmy, że odbędzie się promocja irackich żołnierzy. Wręcz przeciwnie, ta informacja była rozgłaszana, bo ma ona wpływ na morale i stosunek do nas społeczeństwa irackiego. W tej miejscowości wiedziano również, że irackich żołnierzy szkolą także polscy instruktorzy. Zresztą Irakijczycy z tych sił współpracują z nami" - oświadczył. (jask)

Więcej: Gazeta Wyborcza - To był straszliwy pechGazeta Wyborcza - To był straszliwy pech

d2de7mo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2de7mo
Więcej tematów