Tir wjechał w stado krów
Niedaleko Korycina (Podlaskie) na trasie Białystok-Augustów tir wjechał w stado krów. Kierowcy nic się nie stało, zginęło siedem zwierząt. Po wypadku w tym miejscu ruch był wahadłowy, obecnie nie ma już utrudnień - poinformowała policja.
Do wypadku doszło w środę wczesnym rankiem. Ciężarówka jechała z Białegostoku w kierunku Augustowa. Na jednym z zakrętów przed pojazdem pojawiło się stado krów, liczące dwanaście sztuk. Tir przewożący cement wjechał w sam środek stada.
Według policji, kierowca (był trzeźwy) miał małe szanse na zatrzymanie ciężkiego pojazdu, zwłaszcza że warunki jazdy, z powodu opadów deszczu, były trudne. Jak podała policja, właściciel stada codziennie przepędza krowy z jednej strony drogi krajowej nr 8, gdzie ma gospodarstwo, na drugą, gdzie je wypasa.
Kodeks ruchu drogowego zawiera przepisy dotyczące zwierząt - pędzenie ich przez drogę w miejscu niewidocznym na dostateczną odległość (m.in. na zakręcie), jest zabronione.