The Doors spierają się o prawa do zespołu
John Densmore, perkusista kultowej grupy z lat 60. The Doors założył sprawę sądową przeciw byłym kolegom z zespołu. Chce, aby zabroniono im koncertować bez niego - podała agencja Associated Press.
06.02.2003 | aktual.: 06.02.2003 10:50
Densmore żąda, aby dwaj pozostali członkowie The Doors: klawiszowiec Ray Manzarek oraz gitarzysta Robby Krieger przestali występować pod nazwą ich dawnego zespołu. Oczekuje także, że obaj muzycy wypłacą mu jego udział w zyskach z koncertów, jakie już zagrali pod szyldem The Doors.
Manzarek i Krieger reaktywowali The Doors pod koniec ubiegłego roku. Grupę wzmocnili Ian Astbury, wokalista The Cult oraz Stewart Copeland, były perkusista The Police. Grupa miała na najbliższy piątek zaplanowany występ w Los Angeles.
The Doors byli jednym z najwybitniejszych przedstawicieli psychodelicznego rocka lat 60. Założycielem i liderem grupy był wokalista Jim Morrison, który zmarł 3 lipca w 1971 roku z powodu przedawkowania narkotyków. Największe przeboje zespołu to: "Raiders on the Storm", "People Are Strange", "Hello, I Love You", "Light My Fire".
Zespół ma opinię kultowego. Tę legendę stworzył przede wszystkim Morrison - niepokorny buntownik, kontestator i poeta. Jego kult sięgnął zenitu w roku 1991, gdy do kin wszedł film Oliviera Stone`a pt. "The Doors".
Po śmierci Morrisona grupa przez dwa lata kontynuowała karierę. Wokalistą był wtedy Manzarek.
Jak napisał Densmore w pozwie sądowym, po ostatecznym rozwiązaniu zespołu muzycy uzgodnili, że nazwa grupy nie będzie używana, jeśli nie wystąpią pod nią wszyscy trzej członkowie. Poza tym wszelkie zyski z muzyki sygnowanej nazwą The Doors miały być dzielone na trzy równe części.
Zarówno Manzarek jak Krieger byli w środę nieuchwytni i nie można ich było poprosić o komentarz do zarzutów Densmore`a. (mp)