PolskaTesty pod specjalnym nadzorem

Testy pod specjalnym nadzorem

Po ubiegłorocznej aferze z wyciekiem testów dla kandydatów na lekarzy, w tym roku Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi stosuje szczególne środki bezpieczeństwa - pisze "Dziennik Łódzki".

17.06.2004 | aktual.: 17.06.2004 06:32

"Testy przechowywane są na dysku w laptopie zamkniętym w sejfie" - wyjaśnia prof. Stanisław Orkisz, szef CEM w Łodzi. "Pomieszczenie, w którym stoi sejf, jest monitorowane i zaopatrzone w dwa systemy alarmowe. Testy będą wydrukowane kilka dni przed egzaminem. Zmienili się pracownicy, którzy zajmą się składem komputerowym i drukiem. To osoby, z którymi już pracowałem i mam do nich zaufanie" - dodaje.

Egzamin wstępny na medycynę odbędzie się 2 lipca. Na wszystkich uczelniach medycznych w kraju będzie obowiązywał taki sam test, składający się ze 120 pytań z chemii, biologii i fizyki. Do jego rozwożenia CEM zatrudnił firmę ochroniarską.

"Test znają tylko trzy osoby: ja, mój zastępca i człowiek zajmujący się drukiem" - mówi prof. Orkisz. "Pytania przygotowali nauczyciele ze szkół średnich, a ocenia je i poprawia kilkuosobowa grupa ekspertów z każdego przedmiotu, pochodzących z różnych uczelni kraju. Nauczyciele nie będą jednak wiedzieli, jakie pytania zostaną wybrane. Tylko jeden ekspert, który dokona wyboru pytań z każdej dziedziny, będzie znał pytania, ale wyłącznie w zakresie swojej specjalności" - informuje dziennik.

Tymczasem wciąż nie widać końca śledztwa, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi w sprawie ubiegłorocznego wycieku testów. "Zakres czynności, jakie ma do wykonania prokurator, jest bardzo szeroki, trwają przesłuchania świadków" - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi - podaje gazeta. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)