Testament Karskiego
Organizacje polonijne i żydowskie walczą o
spadek po Janie Karskim - legendarnym kurierze z Warszawy - pisze
"Gazeta Wyborcza".
Wszystko przez - jak podkreśla "GW" - nezbyt jasny testament, który zostawił po sobie Karski. Po jego śmierci w lipcu 2000 roku wydawało się, że spory majątek byłego profesora nauk międzynarodowych na Uniwersytecie Georgetown w stolicy USA - 450 tys. dolarów - zgodnie z jego wolą zostanie rozdzielony pomiędzy sześć osób z instytucji: rodzinę, przyjaciół oraz dwie polonijne fundacje wspierające w USA polską kulturę oraz naukę.
Według "GW", znany żydowski instytut historyczny YIVO z Nowego Jorku zażądał jednak od sądu prawie 145 tys. dolarów; Karski miał je obiecać YIVO. Sąd oddalił skargę instytutu w 2003 roku, a w ubiegłym tygodniu odrzucił kolejną apelację YIVO. Uznał, że Karski rzeczywiście obiecał pieniądze instytutowi na utworzenie stypendium na badania nad udziałem Żydów w historii Polski, ale obietnicę spełnił za życia. (PAP)