Terrorysta - powstrzymany
Załoga i pasażerowie samolotu udaremnili w
sobotę prawdopodobny samobójczy zamach terrorystyczny
obezwładniając w czasie lotu mężczyznę, który zamierzał zdetonować
ładunek wybuchowy ukryty w butach.
23.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niedoszły zamachowiec legitymował się fałszywym paszportem brytyjskim na nazwisko Richard Reid. Pochodzi jednak najprawdopodobniej z jednego z krajów Bliskiego Wschodu lub południowej Azji, np. ze Sri Lanki, i posługuje się także nazwiskami Tarik Radża i Abdul Rahim.
W samolocie American Airlines lecącym z Paryża do Miami w USA, podejrzenia stewardesy wzbudził zapach siarki pochodzący, jak się okazało, z zapałki zapalanej przez Reida, który próbował podpalić nią swój but. Kiedy stewardesa starała się go powstrzymać, mężczyzna ją ugryzł.
Wezwani na pomoc pasażerowie wdali się w walkę z zamachowcem. Jak powiedział potem jeden z nich telewizji ABC, Reid, mierzący sobie ponad 190 cm wzrostu, był niezwykle silny i długo stawiał opór. Obezwładniono go w końcu i przywiązano do fotela. W czasie dalszego lotu kilkakrotnie trzeba był dawać mu zastrzyki uspokajające.
Reidowi zdjęto buty, z których - jak się okazało - wystawały druty podłączone do plastikowych materiałów wybuchowych.(mon)