Teraz się uda?
Między Czerwoną Drogą a ulicą Gałczyńskiego
w Toruniu powstać ma kino wielosalowe sieci Cinema City Polska.
Jego budowa ma ruszyć latem. Są realne szanse, że za rok w Toruniu
otwarte zostanie multikino. Obiekt przyjąłby pierwszych widzów
wiosną przyszłego roku - piszą "Nowości".
24.04.2004 | aktual.: 24.04.2004 07:19
Dziennik ten przypomina jednocześnie, że w tym miejscu od lat firma Centro Inwest planowała budowę kompleksu Centro. Niedawno sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten uchylił decyzję wojewody, potwierdzającą postanowienie prezydenta Torunia o odmowie wydania Centro Inwest pozwolenia na budowę takiego obiektu. Magistrat twierdził, że projekt kompleksu jest niezgodny z warunkami zagospodarowania terenu. Chodziło o kilka drzew, których zachowania domagały się władze Torunia. Sąd stwierdził, że to wydane przez miejskich urzędników warunki zagospodarowania są niezgodne z planem zagospodarowania przestrzennego.
Przedstawiciele Centro Inwest na łamach "Nowości" podkreślali, że na skutek działań władz Torunia stracili dużo czasu i pieniędzy. Wspominali, że jest możliwość sprzedaży przez nich gruntu między Czerwoną Drogą a Gałczyńskiego sieci multi kin.
Według "Nowości", przed kilkoma tygodniami grunt od Centro Inwest kupiła firma IT Poland Development 2003, budująca obiekty dla sieci Cinema City. "Toruń jest kinowym miastem" - podkreśla Rafał Rybski, dyrektor operacyjny w Cinema City Poland. "Powinien mieć multikino. Naszym celem jest doprowadzenie do jego budowy w Toruniu" - dodaje.
W Cinema City podkreślają, że miejsce pod taki obiekt jest idealne. Przedstawiciele firmy byli już u prezydenta Michała Zaleskiego. "Chcemy inwestycję rozpocząć latem i zakończyć wiosną przyszłego roku" - wyjaśnia Paweł Graliński, pełnomocnik IT Poland Development 2003. "Byłoby tam do 12 sal kinowych. Wraz z obiektami towarzyszącymi i parkingiem zajmować będzie kilkadziesiąt tysięcy metrów kwadratowych. Inwestycja będzie warta kilkadziesiąt milionów złotych. Długo szukaliśmy miejsca w Toruniu pod multikino, ale to przy Czerwonej Drodze wydaje się optymalne" - podkreśla Graliński na łamach "Nowości". (PAP)