Telewizory jak bomby
Wybuchające telewizory, radia, komputery,
sprzęt AGD - takie sceny przeżyli w środę wieczorem mieszkańcy
Łuskowa (gm. Wolin). Wszystko przez błąd pracowników zakładu
energetycznego - informuje "Głos Szczeciński".
20.02.2004 | aktual.: 20.02.2004 07:41
"To było straszne. W pokoju zaczął się palić telewizor, było pełno dymu. Szczęście, że syn był w domu. Wyłączył telewizor z kontaktu i wyniósł go na podwórze" - mówi Zbigniew Cieśla, mieszkaniec Łuskowa.
Dyrektor Zakładu Energetycznego w Międzyzdrojach przyznaje, że winę za horror mieszkańców ponoszą pracownicy zakładu, którzy prowadzili prace przy modernizacji transformatora. "Cała winę bierzemy na siebie. Podczas wymieniania przewodów między transformatorem a rozdzielnią pracownicy błędnie podłączyli kable. Okazało się, że miernik prądu, którym się posługiwali był zepsuty" - wyjaśnia Jan Michoński, dyrektor Rejonu Energetycznego w Międzyzdrojach.
Mieszkańcy Łuskowa napisali już pismo do energetyki, w którym domagają się odszkodowań. Zakład powołał już komisję inwentaryzacyjną - informuje "Głos Szczeciński". (PAP)