Taxi dla malucha
Namówiliśmy wałbrzyskich taksówkarzy, by wyposażyli auta w specjalne siedzenia dla dzieci. Choć przepisy nie nakładają takiego obowiązku, kilka korporacji dało się przekonać i zapowiedziało, że kupią foteliki. Dzięki temu rodzice będą mogli bezpiecznie przewieźć swoje pociechy.
Lada dzień pięć aut będzie miało specjalne siedzenia – obiecał Piotr Kulik, prezes Taxi Mercedes z Wałbrzycha. Każda matka, która chce bezpiecznie przewieźć swoją pociechę taksówką, ma spory problem. Mam maleńką córeczkę i kiedy niedawno próbowałam zamówić samochód właśnie z fotelikiem, okazało się, że to niemożliwe – mówi Beata Zych z Wałbrzycha. Powiem szczerze, że nie rozumiem, dlaczego taksówkarze nie mają obowiązku wozić siedzeń dla dzieci. Przecież są takimi samymi uczestnikami ruchu, jak właściciele każdego innego auta osobowego - dodaje.
Postanowiliśmy to sprawdzić i okazało się, że tylko jedna korporacja ma samochody wyposażone w foteliki.
Foteliki do połowy października. To kilka nowych samochodów, które już fabrycznie mają wmontowane takie siedzenia dla dzieci – wyjaśnił Piotr Kulik, prezes Taxi Mercedes. Obiecał jednocześnie, że kupi jeszcze kilka dodatkowych fotelików i rodzice będą mogli zamówić taksówkę, która jest w nie wyposażona. Rzeczywiście, zdarzało się nam, że rodzice pytali, jak mogą bezpiecznie przewieźć z nami dziecko. Teraz będziemy do nich kierować auta ze specjalnymi siedzeniami – dodaje pan Piotr.
Również inna korporacja, Radio Taxi 9191, przyznała, że pomysł montowania fotelików jest dobry. Bo choć przepisy tego nie nakazują, ważne jest, żeby klienci byli bezpieczni. Myślę, że do połowy października kupimy siedzenia. Jednak rodzice, w momencie kiedy zamawiają taksówkę, muszą wyraźnie zaznaczyć, że autem chcą przewieźć małe dziecko – wyjaśnia Mirosław Kalus, prezes korporacji.
Przepisy w tej sprawie są jasne i mówią wprost, że korporacje nie mają obowiązku wożenia fotelików. Specjalne siedzenie muszą mieć kierowcy aut osobowych, którzy przewożą małe dzieci. Zwolnione są z tego samochody pogotowia ratunkowego, policyjne i właśnie taksówki – wyjaśnia Marek Jewuła z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Dlaczego taryfy znalazły się wśród pojazdów uprzywilejowanych? Bo gdyby taksówkarze musieli mieć siedziska dla dzieci, byłoby to kłopotliwe. Są one zróżnicowane pod względem wielkości, więc w każdej korporacji musiałoby być co najmniej kilka rodzajów fotelików odpowiadających wadze i wzrostowi dziecka – wyjaśnia Jewuła. O tym obowiązku nie mogą jednak zapominać kierowcy aut osobowych, którzy przewożą dzieci do 12 roku życia. Kontrolujący policjant za brak fotelika ukarze ich mandatem w wysokości 150 zł i trzema punktami karnymi.
Ruszyła trzecia edycja kampanii „Klub Pancernika Klika w Fotelikach”. W tym roku organizatorzy akcji przygotowali wiele gier na stronach internetowych kampanii i konkursów w różnych mediach zarówno dla dzieci, jak i rodziców.
Tegoroczną nowością jest uruchomienie na stronie internetowej www.klubpancernika.pl giełdy pancernika. Na tym forum, mogą się kontaktować rodzice, którzy chcą oddać używany fotelik i ci, którzy takiego potrzebują. Akcję wymyślił i prowadzi Instytut Transportu Samochodowego w Warszawie przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej oraz we współpracy z policją, Ministerstwem Edukacji Narodowej, Krajową Radą Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Sylwia Królikowska