Tatiana Anodina - caryca katastrof
Tatiana Anodina uchodzi za jedną z najbardziej wpływowych kobiet w Rosji. Od 22 lat niepodzielnie rządzi Międzypaństwowym Komitetem Lotniczym, a raport z katastrofy smoleńskiej jeszcze umocnił jej pozycję - ocenia "Wprost". Anodina zrobi wszystko, by rosyjskie maszyny nadal uchodziły za niezawodne. Dlatego winą za katastrofy lotnicze obarcza ludzi, najczęściej pilotów.
11.04.2013 | aktual.: 11.04.2013 11:09
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) od lat oskarżany jest o nieprawidłowości podczas dochodzeń. Jak zauważa "Wprost" - podobne tezy widnieją we wszystkich raportach sporządzonych przez komitet na temat kolejnych katastrof. Błąd pilotów - taka przyczyna najczęściej pada w raportach. Po sporządzeniu raportu dokumenty zawsze są kierowane do archiwum, do którego dostęp ma wąskie grono osób.
74-letnia "generał w spódnicy” prof. Tatiana Anodina czuwa nad pracą MAK. Uchodzi ona za jedną z najbardziej wpływowych kobiet w Rosji.
Kiedy w Rosji dochodzi do wypadków lotniczych, Anodina robi wszystko, by odpowiedzialność zrzucić na pilotów. Wybiela za to obsługę naziemną lotnisk i kontrolerów lotów. A to jeszcze nie wszystko - szefowa MAK skrywa wady konstrukcyjne samolotów rosyjskiej produkcji. Anodina działa tak od 22 lat.
"Caryca katastrof"
To media nadały Anodinie przydomek "carycy katastrof".
Anodina urodziła się w Leningradzie w 1939 r., jej ojciec był pilotem wojskowym. Skończyła politechnikę z tytułem inżyniera konstruktora. Związała się z radzieckim ministrem Piotrem Pleszakowem i urodziła Aleksandra.
W 1991 r. dzięki poparciu swojego ówczesnego partnera Jewgienija Primakowa, zastępcy przewodniczącego KGB, a później dyrektora rosyjskiego wywiadu zewnętrznego, Anodina została szefową założonego przez niego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego.