Trwa ładowanie...
d4itvc3
11-02-2006 08:00

Tania śmierć

34,5 tysiąca złotych ma wynieść
odszkodowanie za śmierć podczas katastrofy w hali Międzynarodowych
Targów Katowickich. Za kalectwo - średnio 35,6 tys. złotych -
wylicza "Dziennik Zachodni".

d4itvc3
d4itvc3

Ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, które zawarli właściciele zawalonej hali targowej, było tak niskie, że nie wystarczy na więcej. - Taka kwota wystarczy na otarcie łez - mówi Dominik Langiewicz, prezes Związku Hodowców Gołębi Rasowych w Katowicach. - Za utracone życie to bardzo mało.

W piątek Allianz Polska poinformował, że wypłaca już zaliczki i odszkodowania po tragedii w Katowicach. Pieniądze idą z polisy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, którą wykupiły w tym towarzystwie Międzynarodowe Targi Katowickie, właściciel obiektu.

- Ubezpieczenie było standardowe - wyjaśnia enigmatycznie Marek Baran, rzecznik Allianz Polska. "Standardowe". - To znaczy bardzo niskie, typowe w sytuacji, gdy się chce mieć święty spokój i nie ponosić sporych kosztów z tytułu składki. Dziś ten "standard" - 4 mln 989 tys. 750 zł - musi wystarczyć na zadośćuczynienie za ogrom nieszczęścia.

- W całej sprawie naprawienia szkody można przewidywać, że nie da się uniknąć długich i kosztownych procesów sądowych - mówi Andrzej Makowski, ekspert ubezpieczeniowy z Mysłowic. Przewidując to, napisał już list do wojewody śląskiego Tomasza Pietrzykowskiego z propozycjami na temat tego, jaką opieką państwo może i powinno objąć rodziny ofiar i poszkodowanych, by ich roszczenia zostały w pełni zaspokojone.

Wszystko jednak wskazuje na to, że tych ludzi czeka wielomiesięczna walka - być może także ze Skarbem Państwa. Pieniądze ofiarom i poszkodowanym powinni zapłacić sprawcy i współsprawcy tragedii - podkreśla "Dziennik Zachodni". (PAP)

d4itvc3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4itvc3
Więcej tematów