Tam uderzy Al-Kaida
Stany Zjednoczone mają wskazówki, że Al-Kaida planuje przeprowadzić atak w stolicy Jemenu, Sanie - powiedział w telewizji CNN specjalny doradca prezydenta USA Baracka Obamy ds. walki z terroryzmem John Brennan. - Wiemy, że Al-Kaida tam jest. Wiemy, że musimy zastanowić się nad podjęciem kroków - dodał.
03.01.2010 | aktual.: 03.01.2010 17:27
Wcześniej tego dnia USA i Wielka Brytania zamknęły swoje ambasady w Sanie z uwagi na groźby ataków na amerykańskie interesy w Jemenie ze strony Al-Kaidy. Ugrupowanie to wzięło na siebie odpowiedzialność za próbę zamachu 25 grudnia na amerykański samolot lecący z Amsterdamu do Detroit. Al-Kaida na Półwyspie Arabskim oznajmiła, że wyposażyła zamachowca - 23-letniego Nigeryjczyka Umara Faruka Abdulmutallaba - w "zaawansowane techniczne urządzenie" i zapowiedziała dalsze zamachy.
Według Al-Kaidy, próba zamachu na samolot z 300 osobami na pokładzie była odwetem za zaangażowanie USA w Jemenie i wojskowe wsparcie dla rządu w Sanie. Jemeńskie władze prowadzą zakrojoną na szeroką skalę operację przeciwko działającej w tym kraju Al-Kaidzie. Według władz w Sanie, w trakcie dwóch grudniowych ataków zabitych zostało kilkudziesięciu członków tej siatki terrorystycznej.
Waszyngton obawia się, że Jemen mógłby się stać dla Al-Kaidy centralną bazą operacji poza Pakistanem i Afganistanem. Działalność w tym najuboższym w świecie arabskim kraju ułatwia terrorystom bezprawie, spowodowane szyicką rebelią na północy i separatystycznym ruchem na południu.