Taksówki w tym samym kolorze?
Żółte, czarne, a może niebieskie? Władze Wrocławia zastanawiają się nad kolorem taksówek jeżdżących w mieście, bo chcą go ujednolicić. Pomysł prezydenta Rafała Dutkiewicza poparł już poseł PO Michał Jaros, który w tym tygodniu złoży w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej interpelację, by jeden kolor taksówek mogły wprowadzić wszystkie duże miasta w Polsce, w tym Gdańsk czy Gdynia.
16.02.2012 | aktual.: 16.02.2012 11:39
- Przemawiają za tym względy praktyczne: taksówki będą lepiej widoczne dla mieszkańców i turystów oraz estetyczne. Jednolity kolor taksówek mógłby stać się symbolem danego miasta - pisze poseł Jaros do ministra Sławomira Nowaka.
Jaros chce zmiany przepisów, bo - jak tłumaczy - teraz nie ma prawnej możliwości, by w Gdańsku czy Poznaniu wszystkie taksówki miały taki sam kolor. - Po wprowadzeniu nowych przepisów to samorządy miałyby wybór, czy kolor ujednolicić, czy nie. Decyzję podejmowałyby rady miejskie po konsultacjach z mieszkańcami i przedsiębiorcami - tłumaczy Jaros.
Gdańscy urzędnicy podchodzą do pomysłu sceptycznie.
- Pomysł jest ciekawy, ale nie jest to najbardziej paląca obecnie potrzeba w Gdańsku - komentuje Emilia Salach-Pezowicz z gdańskiego magistratu. - Jeśli ustawodawstwo na taką regulację pozwoli i jeśli za wprowadzeniem jej w życie będą gdańszczanie, radni i sami taksówkarze, będziemy to rozważać - dodaje i podkreśla, że wpływ na wybór koloru taksówek powinni mieć mieszkańcy w drodze np. plebiscytu.
Gdyni z kolei pomysł bardzo się podoba. - Temat jest interesujący i był u nas już poruszany - przyznaje Joanna Grajter, rzecznik Urzędu Miasta Gdyni. - Czekamy na przepisy.
Propozycji co do ewentualnego koloru taksówek miasto jednak nie podaje, bo jak tłumaczy - nie chce niczego narzucać przewoźnikom. - Myślę, że to powinny uzgodnić między sobą korporacje lub stowarzyszenia taksówkarskie. My w skali miasta decydujemy o kolorystyce komunikacji miejskiej, która w Gdyni jest biało-niebieska - wskazuje Grajter.
Wrocławski magistrat na zmianę kolorystyki pojazdów zamierza dać taksówkarzom pięć lat. Proces ma być rozłożony w czasie po to, by taksówkarze, którzy planują wymianę auta, wymieniali je już na takie w wyznaczonym kolorze. Ci, którzy zakupu samochodu nie planują, będą musieli przemalować te obecne na własny koszt. Korporacjom, zarówno tym wrocławskim, jak i trójmiejskim te plany są jednak mocno nie w smak.
- Może i pomysł jest przedni, ale szans na jego powodzenie i realizację w tej chwili nie ma - komentuje Jerzy Szajnowicz, prezes Super Hallo Taxi. - Usługi, które wykonujemy, są i tak na granicy opłacalności, więc w tych realiach żadne przemalowywanie czy oklejanie aut nie wchodzi w grę.
Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Transportu, informuje, że zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury dopuszcza się stosowanie na taksówkach dodatkowych oznaczeń, takich jak np. nazwa i herb miejscowości. - Przepisy nie odnoszą się jednak do koloru, na jaki taksówki mają być pomalowane - zaznacza Karpiński.