"Tajna broń" kandydatów

Żony i córki to cenne wsparcie w kampanii...

Obraz

/ 7"Tajna broń" kandydatów

Obraz
© PAP / Jacek Turczyk

O tym, że piękna żona u boku i udane dziecko to najlepsza wizytówka mężczyzny, dobrze wiedzą politycy i specjaliści od marketingu politycznego. W kampaniach wyborczych na całym świecie kandydaci chętnie pojawiają się w towarzystwie partnerek i pociech. To ociepla klimat wokół polityka i może spowodować wzrost jego notowań. - Kandydat na prezydenta bez rozpoznawalnej żony nie jest pełnym kandydatem - podkreśla Piotr Tymochowicz.

- Co trzeci wyborca, podejmując decyzję o tym, na kogo głosować kieruje się wyłącznie emocjami. To, czy lubi danego polityka i czy postrzega go jako super-przeciętniaka, z którym może się identyfikować, jest dla niego najważniejsze. W budowaniu takiego wizerunku mogą pomóc żony i dzieci w otoczeniu polityka - wyjaśnia prof. Norbert Maliszewski, ekspert ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego.

Zadaniem, jakie obecnie stoi przed Andrzejem Dudą jest przekonywanie do siebie elektoratu centrowego. - Część wyborców niezdecydowanych, niezainteresowanych polityką przy wyborze kieruje się peryferycznymi elementami wizerunku. Dla nich ważne jest dopasowanie kandydata do wizerunku prezydenta, ale też jego żony do wizerunku pierwszej damy. Najlepiej, jeśli ten idealny obrazek "pierwszej rodziny" dopełniają dzieci. Duda eksponując żonę i córkę powtarza mechanizmy sprawdzone wcześniej przez Aleksandra Kwaśniewskiego i Donalda Tuska. Obie panie zmiękczają jego wizerunek - tłumaczy Maliszewski. Czy żony i dzieci kandydatów będą ich "tajną bronią" przed II turą?

(js)

/ 7Żona Dudy jak Claire Underwood

Obraz
© PAP / Marcin Obara

Żona Andrzeja Dudy odgrywa główną rolę w jego nowym spocie. Co więcej, jej słowa przywodzą na myśl przemówienie wypowiedziane przez żonę Franka Underwooda, głównego bohatera popularnego serialu "House of Cards". Zdaniem Maliszewskiego tworzenie takich asocjacji to bardzo dobry pomysł, który przysporzy kandydatowi popularności.

- Ja będę głosować na Andrzeja, mojego męża. Proszę państwa i nie tylko dlatego, że jest moim mężem. Ale dlatego, że go świetnie znam. Kiedyś mu zaufałam i było to 20 lat temu - mówi w spocie Agata Kornhauser-Duda. To może budzić skojarzenia z przemówieniem Claire Underwood z serialu "House of Cards", która w kontekście swojego męża startującego w filmie w wyborach prezydenckich powiedziała: "Frank Underwood jest dobrym człowiekiem. Oddanym i hojnym. 28 wspólnych lat to potwierdza. Zagłosowałabym na niego, nawet gdyby nie był moim mężem".

To nie pierwszy raz, kiedy Agata Kornhauser-Duda została porównana do Claire Underwood. Wcześniej już mówiło się o tym, że jej stylizacja wzorowana jest na bohaterce popularnego serialu. Chodzi m.in. o minimalistyczny styl, dopasowaną sukienkę i idealnie krótką fryzurę.

/ 7Wzięli ślub na studiach

Obraz
© PAP / Jakub Kamiński

Żona Andrzeja Dudy, Agata Kornhauser-Duda jest z wykształcenia germanistką i uczy języka niemieckiego w II Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie (do tej samej szkoły uczęszczał Duda). Państwo Dudowie ślub wzięli w 1994 roku, jeszcze na studiach, gdy kandydat PiS na prezydenta Polski miał zaledwie 22 lata.

Kornhauser-Duda jest córką Juliana Kornhausera, poety, prozaika i krytyka literackiego, tłumacza literatury chorwackiej i serbskiej, będącego profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz wiceprzewodniczącym Rady Języka Polskiego.

/ 7Zostanie "pierwszą córką"?

Obraz
© Facebook

Mocnym wsparciem wizerunkowym dla Dudy jest też jego córka - Kinga. Dziewczyna ma 19 lat. Poszła w ślady ojca i jest studentką pierwszego roku prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Kinga urodziła się, gdy Andrzej Duda miał 22 lata i był tuż przed napisaniem magisterki. Śliczna nastolatka była obecna podczas wieczoru wyborczego, ale także w kilku innych momentach kampanii.

- Ja w niedzielę zagłosuję na mojego tatę, ale nie dlatego, że jest moim tatą, tylko dlatego, że jest uczciwym człowiekiem - powiedziała córka Dudy podczas spotkania z internautami 8 maja. Przyznała również, że "współczesna Polska to nie jest do końca" Polska jej marzeń. Zwracając się ku Andrzejowi Dudzie, powiedziała, że trzeba postawić na ludzi, którzy mają wizję.

Opowiedziała też o tym, jakim ojcem jest Andrzej Duda, a na koniec zrobiła z nim popularne "selfie". - Mój tata jest wspaniałym ojcem. Bardzo troskliwym, zawsze o mnie dbał, nadal dba, zawsze potrafił rzucić nawet dużą ilość pracy, duże obowiązki, właśnie po to, by co roku zjawić się na moich urodzinach z bukietem kwiatów i życzeniami - mówiła córka kandydata na prezydenta.

Wcześniej wraz z ojcem złożyła kwiaty pod Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Obecna była również na lutowej konwencji PiS gdzie siedziała w jednym rzędzie ze swoją mamą oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.

Donald Tusk, kiedy starał się o urząd, również korzystał z wizerunkowego wsparcia córki. Po raz pierwszy, kiedy na kilka miesięcy przed wyborami w 2007 r. Kasia Tusk - wówczas zaledwie 19-letnia - wzięła udział w "Tańcu z Gwiazdami". Za sprawą tanecznego show stała się osobą rozpoznawalną i lubianą przez społeczeństwo, a samemu Tuskowi przysporzyła zwolenników. Wcześniej w "Tańcu z Gwiazdami" bardzo dobrze rodziców wypromowała Ola Kwaśniewska. W momencie, kiedy kończyła się prezydentura Aleksandra Kwaśniewskiego i stał się on obiektem licznych ataków, atrakcyjna, młoda córka skutecznie odwróciła uwagę mediów i społeczeństwa od krytycznych komentarzy pod adresem prezydenckiej pary. Rodzice odsunęli się w cień, a Aleksandra z dnia na dzień wyrosła na gwiazdę pierwszych stron magazynów i tabloidów.

/ 7Pierwsza dama chroni prywatność

Obraz
© PAP / Jacek Turczyk

Żona urzędującego prezydenta nie dostarcza kontrowersji i tematów, które mogłyby być politycznie kłopotliwe dla jej męża. Jeśli udziela wywiadów, to ostrożnych, w których niewiele mówi. Jeśli angażuje się publicznie to przede wszystkim w punkty obowiązkowe, jak wizyty zagraniczne, chrzty statków i podobne. Wspiera sprawy kobiece, ale nie przesadnie aktywnie.

Bardzo dba o prywatność. "Staram się racjonalnie ją kultywować. Jest bardzo ważna. Pragnę zachować przestrzeń prywatną, co jest bardzo potrzebne dla kondycji psychicznej mojej i rodziny" - mówiła w wywiadzie dla "Newsweeka" w 2012 r. Zapytana o to, dlaczego wyznaczyła granice, odpowiedziała: "Mam świadomość, że czas prezydentury się skończy i w pewnym sensie wrócimy do tego, co było wcześniej".

/ 7Poznali się w harcerstwie

Obraz
© PAP / Paweł Supernak

Anna Komorowska skończyła VI Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Reytana w Warszawie, podczas nauki w nim należała do drużyny harcerskiej im. Romualda Traugutta Czarna Jedynka. Następnie ukończyła filologię klasyczną na Uniwersytecie Warszawskim. Pracowała jako nauczycielka łaciny w szkole średniej.

W 1970 r. poznała w Związku Harcerstwa Polskiego swojego przyszłego męża, Bronisława Komorowskiego. Pobrali się w 1977 r. W okresie PRL aktywnie uczestniczyła w konspiracyjnych pracach opozycji, wspierając tym samym męża. W dniu 31 grudnia 1981 r. jako jedna z pierwszych dotarła do obozu internowania w Jaworzu, gdzie był przetrzymywany jej małżonek. Po 1989 r. pracowała krótko w towarzystwie ubezpieczeniowym, potem poświęciła się wychowaniu dzieci i prowadzeniu domu.

/ 7Nie chcą "jechać" na nazwisku ojca

Obraz
© PAP / Paweł Supernak

Bronisław Komorowski ma pięcioro dzieci, dwóch synów i trzy córki, ale podczas wieczoru wyborczego wspierała go tylko żona. Zofia (lat 36), Tadeusz (lat 34), Maria (lat 32), Piotr (lat 29) i Elżbieta (lat 27). tak jak matka, chronią swoją prywatność. Żadne z nich nigdy nie pojawiało się u boku ojca. Wyjątkiem jest jeden spot z kampanii wyborczej w 2010 r. Widać na nim rodzinę Komorowskich przy stole, a Anna Komorowska nalewa mężowi i dzieciom zupę.

Cała piątka jak ognia unika pokazywania się w mediach. "Nie będę się wypowiadać o swoim ojcu ani mówić o sobie. Unikamy kontaktów z mediami. Mówię to także w imieniu swoich sióstr i braci" - powiedziała "Wprost" Maria Makowska, córka prezydenta, kiedy tygodnik próbował namówić ją na rozmowę o sobie. "Zawsze mieli fobię, żeby nie jechać na nazwisku ojca. Gdy ojciec już jako minister obrony dostał obstawę i limuzynę, trochę się tego wstydzili" - opowiadał gazecie znajomy Komorowskich z Przymierza Rodzin. Czy teraz dzieci prezydenta wyjdą z cienia?

(js)

Wybrane dla Ciebie
Wysiedli na stacji w Kłodzku. Gdzie są Kamil i Rafał?
Wysiedli na stacji w Kłodzku. Gdzie są Kamil i Rafał?
Decyzja Indii ws. ropy z Rosji. Trump oczekuje podobnego ruchu Chin
Decyzja Indii ws. ropy z Rosji. Trump oczekuje podobnego ruchu Chin
"NYT": Administracja Trumpa daje zielone światło do akcji w Wenezueli
"NYT": Administracja Trumpa daje zielone światło do akcji w Wenezueli
Izrael szykuje plan na wypadek wznowienia  walk z Hamasem
Izrael szykuje plan na wypadek wznowienia walk z Hamasem
Media: Ukraina nie wierzy już w Trumpa
Media: Ukraina nie wierzy już w Trumpa
Wyniki Lotto 15.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 15.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Przekazaliśmy wszystkie ciała". Najnowsze oświadczenie Hamasu
"Przekazaliśmy wszystkie ciała". Najnowsze oświadczenie Hamasu
Trump grozi Hamasowi. "Izrael wróci, jak tylko powiem słowo"
Trump grozi Hamasowi. "Izrael wróci, jak tylko powiem słowo"
Tragiczny wypadek w Tatrach. Jeden turysta nie żyje, drugi jest ranny
Tragiczny wypadek w Tatrach. Jeden turysta nie żyje, drugi jest ranny
Wiązanka na komisji. Nie wiedział, że ma włączony mikrofon
Wiązanka na komisji. Nie wiedział, że ma włączony mikrofon
Awantura podczas obrad komisji. Koalicja przegrała głosowanie
Awantura podczas obrad komisji. Koalicja przegrała głosowanie
Awaryjne lądowanie samolotu Sił Powietrznych USA. Na pokładzie Pete Hegseth
Awaryjne lądowanie samolotu Sił Powietrznych USA. Na pokładzie Pete Hegseth