Tajemnicza śmierć w samolocie
25-letni Austriak, pijany i zachowujący
się agresywnie, zmarł w tajemniczych okolicznościach w czasie lotu
z Meksyku do Paryża - pisze austriacki dziennik "Kronen Zeitung"
18.10.2003 | aktual.: 18.10.2003 19:32
Austriackie MSZ poinformowało w sobotę, że dochodzenie w tej sprawie prowadzi FBI. Oczekuje się, że wyniki sekcji pozwolą ustalić przyczynę zgonu.
Według dziennika, do incydentu doszło 12 października w samolocie Boeing 767 meksykańskich linii Aero Mexico. Spowodował on wysłanie w powietrze myśliwca lotnictwa amerykańskiego i pilne lądowanie boeinga na lotnisku Kennedy'ego w Nowym Jorku.
Młody Austriak, student z Tyrolu, wszedł do samolotu pijany i zaczął demolować kabinę w czasie lotu. Upomniany przez stewarda, rzucił się z rykiem do kabiny pilotów. Pasażerowie obezwładnili go, przywiązując paskami i rajstopami do fotela. Wkrótce mężczyzna stracił przytomność.
Po lądowaniu, lekarze amerykańscy stwierdzili zgon Austriaka.