Przez kilkadziesiąt minut lotnisko Poznań-Ławica zmagało się z poważnymi kłopotami. Wszystko przez mały samolot, który uległ awarii na pasie startowym, blokując tym samym drogę innym maszynom. Część lotów była opóźniona, kilka samolotów lądowało we Wrocławiu.