Kilka godzin przed meczem otwierającym mistrzostwa świata w piłce nożnej kobiet w Auckland w Nowej Zelandii, na placu budowy w pobliżu strefy kibica doszło do strzelaniny, w wyniku której zginęły trzy osoby.
"Nie pójdę do żadnego pie...Białego Domu" - to jedno zdanie amerykańskiej piłkarki Megan Rapinoe w wywiadzie dla niszowego portalu wystarczyło, by wytrącić z równowagi amerykańskiego prezydenta i sprowokować go do twitterowej tyrady. To nie pierwsza taka przygoda Trumpa ze sportowcami.