Rosjanie, którzy mają odwagę przeciwstawić się polityce Kremla i otwarcie krytykować działania dyktatury, szczególnie skupiając się na temacie potwornej i niezrozumiałej agresji na sąsiednie państwo, szybko pakują się w kłopoty. O problemach ze służbami specjalnymi opowiedział rosyjski aktywista Jewgienij Kazakow. Mężczyzna napisał, że Putin jest "cholernym psem, którego trzeba uśpić".