Na Śląsku znów zatrzęsła się ziemia. W rejonie kopalni węgla kamiennego Budryk odnotowano wstrząs o magnitudzie 2,7 stopnia. Górnicy nie ucierpieli. Skarżyli się jednak mieszkańcy Ornontowic, Orzesza i Łazisk Górnych.
Na terenie należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Budryk w Ornontowicach powstał naziemny skład materiałów wybuchowych do robót strzałowych przy drążeniu wyrobisk. To pierwszy taki obiekt w kopalniach węgla, które dotąd składowały środki strzałowe głównie pod ziemią.