Ta reklama pachnie
Pachnące przystanki zachęcają mieszkańców Krakowa do odwiedzenia Poznania. Stolica Wielkopolski w ten niekonwencjonalny sposób zaprasza do siebie na 11 listopada, czyli dzień świętego Marcina - informuje RMF FM.
20.10.2011 09:36
Właśnie 11 listopada poznaniacy zjadają aż 600 ton rogali świętomarcińskich. Zapach właśnie tego przysmaku ma skusić mieszkańców Krakowa do podróży.
Reklama funkcjonuje na przystankach. W powietrzu unosi się słodki zapach, trochę zbliżony do pączków z lukrem. Uchwycenie go nie było jednak łatwe, bo na przystanku mieszają się zapachy perfum, spalin, pieczywa i gotowanej kukurydzy, więc każdy czuje coś innego.
Chodzi o to, by przez nos trafić do Poznania.
Tradycja wypieku rogali świętomarcińskich w Poznaniu sięga 1891 roku. Gdy zbliżał się dzień św. Marcina (11 listopada), ówczesny proboszcz poznańskiej parafii pod wezwaniem św. Marcina, ks. Jan Lewicki, zaapelował do wiernych, aby - wzorem patrona - zrobili coś dla biednych. Józef Melzer, jeden z poznańskich cukierników, odpowiadając na apel proboszcza, upiekł trzy blachy rogali i przyniósł pod kościół. W następnych latach dołączyli do niego inni, aby każdy mógł w ten dzień najeść się do syta. Bogatsi poznaniacy kupowali smakołyk, a biedni otrzymywali go za darmo.