Szymborska o miłości
Nowy tom Szymborskiej? Niekoniecznie. Z jednym wyjątkiem (szukajcie na stronie 49) wszystkie wiersze pochodzą z 11 (poza „Ludźmi na moście”) wydanych książek poetyckich WS. Ale i nowy, bo taką Szymborską dość mgliście znaliśmy. Są to bowiem liryki miłosne dotąd pozostające w dyskretnym półcieniu. Pozornie nieliczne, rozsiane po tomikach zdawały się być tylko dopełnieniem głównych barw tej poezji. Wprowadzały ton bardziej intymny, osobisty, poświadczając, że ich autorka to nie tylko precyzyjny intelekt i wibrująca wyobraźnia, ale i serce niewieście. Nanizane teraz jak paciorki na jeden różaniec odkrywają Szymborską w pociągu do ukochanego, z głową na jego ramieniu, udręczoną snem o śmierci, zdumioną samym przypadkiem miłości, okaleczoną przez jawę, w której Jego zabrakło. Bodaj najwspanialsze są te ostatnie o pustce po czyjejś obecności. Wielu o tym pisało, ale nikt właśnie tak.
Wisława Szymborska „Miłość szczęśliwa”, wybór Ryszard Krynicki, Wydawnictwo a5, Kraków 2007, s. 84, 32 zł