Szykuje się bunt w Platformie Obywatelskiej?
Grupa około 40 członków Platformy Obywatelskiej chce zmian w funkcjonowaniu klubu - dowiedziała się "Polska". Jeden z młodych posłów PO tłumaczy, że panuje chaos. Kto jest temu winny? Zdaniem rozmówców gazety przewodniczący klubu Zbigniew Chlebowski.
Młodzi posłowie PO twierdzą, że to Zbigniew Chlebowski odpowiada za kolejne niepowodzenia partii. Przykład: ustawy zdrowotne. Wielu posłów PO pracowało nad nimi po kilkanaście godzin dziennie. Teraz cała ich praca najprawdopodobniej trafi do kosza. Dlaczego? - Ponieważ Zbigniew Chlebowski nie był w stanie tak poprowadzić negocjacji z SLD, by pomogło odrzucić prezydenckie weto - tłumaczy "Polsce" anonimowo poseł Platformy. - Tu znów w zamian za przełamanie prezydenckiego weta nie zaproponował lewicy niczego konkretnego - mówią sfrustrowani posłowie.
- Zbigniew Chlebowski ma problem z docenianiem zwykłych posłów. Wszystkie przygotowane przez nich projekty przedstawia jako swoje - mówi jeden z ministrów PO. - To pewnie wynika z jego chęci bycia kimś ważniejszym, niż jest. Pragnie być patronem wszystkiego, co dobre w Platformie - takim nadministrem. Zresztą już w czasie kampanii wyborczej często chciał, by mówić do niego ministrze - dodaje.
Sam Chlebowski jest zdziwiony. Twierdzi, że nie zauważył w klubie większej frustracji. Broni go również Sławomir Nowak. - W klubie PO każdy, kto dobrze pracuje, ma szansę - powiedział dziennikowi "Polska" minister z kancelarii premiera.