Szyfrant zaginął - winny "czynnik osobisty"?
W opinii Jacka Cichockiego, który w
kancelarii premiera odpowiada za służby specjalne, najbardziej
prawdopodobną hipotezą zaginięcia szyfranta wywiadu chorążego
Stefana Zielonki jest "czynnik osobisty".
07.05.2009 | aktual.: 07.05.2009 16:44
- Wiele wskazuje na czynnik osobisty i osobiste problemy - powiedział Cichocki po wyjściu z sali posiedzeń sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Pytany, czy chodzi m.in. o problemy zdrowotne, odpowiedział, że "takie rzeczy też się zdarzają ludziom w służbach".
Z kolei Jarosław Zieliński (PiS) powiedział, że speckomisja o sprawie dowiedziała się z mediów. - To nie jest dobre, bo o takich zdarzeniach, niezależnie od przyczyn, speckomisja powinna być informowana natychmiast - zaznaczył.
Cichocki odnosząc się do tej kwestii powiedział natomiast, że speckomisja powinna zostać poinformowana o sprawie, gdyby było w niej jakieś rozstrzygnięcie. - Natomiast zawsze speckomisja, jak pyta, dostaje odpowiedź, w tym przypadku dziś było pytanie, i dziś została udzielona odpowiedź - dodał Cichocki.