Sztorm na Bałtyku
Sztorm na południowym Bałtyku sparaliżował pracę w portach środkowego wybrzeża. Kutry i łodzie rybackie przerwały połowy. Rybacy skarżą się, że ten rok zaczął się dla nich fatalnie. Niektórzy z powodu złej pogody od kilku tygodni nie wypływają na łowiska.
21.01.2004 | aktual.: 21.01.2004 15:00
Południowe wybrzeże Bałtyku już od kilku tygodni niemal bez przerwy nawiedzają sztormy. Na wybrzeżu środkowym od początku roku większość kutrów pozostaje w portach. W morze wypływają na krótko tylko największe jednostki z Ustki, Łeby i Darłowa.
Z powodu sztormu przerwano także wszelkie prace w portach, między innymi pomiary głębokości, które wykonują jednostki słupskiego Urzędu Morskiego. Według prognoz, siła wiatru na południowym Bałtyku osłabnie za dwa dni, jednak na razie nie wiadomo kiedy kutry ponownie wyjdą w morze. Rybacy twierdzą, że styczniowa pogoda przyniosła im ogromne straty.