Szpitale bez kontraktów
Większość warszawskich szpitali nie ma podpisanych kontraktów na następne półrocze. Nie może uzgodnić stawek za leczenie.
Katarzyna Kalińska - dyrektor Dziecięcego Szpitala Klinicznego Litewska-Działdowska poinformowała, że od czwartku przychodnie przyszpitalne pracują bez kontraktu, nie będą przyjmować nowych pacjentów, a za badania diagnostyczne pacjenci będą musieli płacić. Ci pacjenci, którzy byli zapisani na lipiec będą przyjmowani, ale za badania diagnostyczne będą musieli płacić, bo ja nie mam na to pieniędzy - powiedziała dyrektor.
Szpital Kliniczny przy ulicy Banacha, który na porady specjalistyczne w przychodniach przyszpitalnych miał kontrakt do końca roku, wypowiedział dziś umowę - poinformowała dyrektor Marzena Pełszyńska. Okres wypowiedzenia trwa trzy miesiące i przez ten czas Poliklinika będzie przyjmować pacjentów.
Każdego miesiąca Poliklinika otrzymywała jedną dwunastą środków z kontraktu z NFZ. Po czterech miesiącach takiego rozliczania Fundusz zmienił zasady kontraktowania. W wyniku tego placówka musi oddać Funduszowi ponad 800 tysięcy złotych co powoduje, że przez dwa miesiące nie otrzymuje pieniędzy na działalność Polikliniki.
Pacjenci po leczeniu szpitalnym powinni być pod kontrolą lekarzy specjalistów. Poliklinika przy ulicy Banacha udziela rocznie 220 tysięcy porad specjalistycznych.