Szpieg w 36. Specjalnym Pułku?
Porucznik lotnictwa ze specpułku przekazywał Rosji tajne materiały - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
17.11.2015 | aktual.: 17.11.2015 07:04
Chodzi o pilota, który w latach 2001-10 służył w słynnym 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego i swą działalność miał prowadzić w tym okresie.
Służba Kontrwywiadu Wojskowego chciała zrobić sprawę o szpiegostwo, ale wojskowi śledczy uznali, że dowodów starczy tylko na zarzuty o przekazywanie materiałów niejawnych nieuprawnionym osobom.
Nie nagłaśnialiśmy informacji, by nie pogorszyć fatalnej atmosfery wokół pułku podejrzeniami, że jego oficer współpracował z Rosją. Od razu byłoby to kojarzone z katastrofą smoleńską, a nie ma z nią żadnego związku - mówi informator "GW".
Zobacz także: "Szpieg wpada przez przypadek"