PolskaSzmajdziński trzymał kciuki za Busha

Szmajdziński trzymał kciuki za Busha

Minister obrony Jerzy Szmajdziński wyraziłw radiu Zet zadowolenie z prawdopodobnej wygranej George'a Busha w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

03.11.2004 | aktual.: 03.11.2004 09:12

Na pytanie, dlaczego trzymał kciuki za Busha, Szmajdziński odarł: Czyniłem tak jak większość Polaków. Jeśli wierzyć sondażom międzynarodowym i tym, które u nas w kraju były realizowane, po prostu lubimy przywódców zdecydowanych, silnych i tych, których już znamy, których oceniamy po czynach, a nie po deklaracjach.

Minister wyraził przekonanie, że w drugiej kadencji Busha można się spodziewać pewnej zmiany w jego postawie politycznej. Zdaniem Szmajdzińskiego, Bush będzie chciał zostawić po sobie dobry ślad i przezwycięży słabości swojej dotychczasowej prezydentury - będzie uważniej słuchał sojuszników i partnerów, poprawi stosunki z Europą i nie będzie dzielił jej na starą i nową. Szef MON uważa, że i dotychczas Bush słuchał, co ma mu do powiedzenia Polska. To poważny i odpowiedzialny polityk - ocenił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)