Szmajdziński pod telefonem

Wybory parlamentarne powinny odbyć się na
jesieni, SLD musi się bronić przed atakami prawicy - takie opinie
dzwoniących przeważały w telefonach do ministra obrony narodowej,
wiceszefa SLD Jerzego Szmajdzińskiego. Przed południem
polityk podczas "telefonicznego dyżuru" przez dwie godziny
odbierał telefony od wyborców.

Szmajdziński poinformował, że w czasie swojego dyżuru odebrał 30 telefonów. Jak dodał, rozmówcy pytali o przyszłość Sojuszu, zachęcali SLD do obrony przed atakami z prawej strony sceny politycznej, a także namawiali SLD do dotrzymania konstytucyjnego terminu wyborów parlamentarnych.

Wybory na jesieni to oszczędność. Podoba mi się idea "trzy w jednym" (połączenie wyborów parlamentarnych, prezydenckich i referendum ws. Traktatu Konstytucyjnego UE) - mówił jeden z rozmówców ministra. W ocenie innego Sojusz nie powinien ulegać presji prawicy, która domaga się wyborów na wiosnę: Macie poparcie wśród ludzi, jeszcze lewica wyjdzie na swoje.

W rozmowach pojawiały się też głosy krytyczne wobec Sojuszu. SLD jest miękkie i niezdecydowane - ocenił jeden z dzwoniących. Inny zauważył, że Sojusz "daje się opluwać na wszystkie strony" - relacjonował Szmajdziński.

W ocenie niektórych dzwoniących SLD powinien konsekwentnie bronić swoich kolegów, którzy "padają ofiarą nagonki mediów". Jak zaznaczył jeden z nich, nawiązując do poniedziałkowego wyroku w tzw. aferze starachowickiej, "zadaniem SLD powinna być obrona posłów Sojuszu, a nie żądanie od nich zwrotu mandatów".

Do Szmajdzińskiego dzwonili też zawiedzeni wyborcy Sojuszu. Lewica zniknie na 10 lat - ocenił jeden z nich. Jego zdaniem "dotychczasowi wyborcy SLD nie zagłosują w przyszłych wyborach za prawicą, ale nie zagłosują też za lewicą".

Niektórzy z dzwoniących opowiadali się za stworzeniem wspólnej listy lewicy i wyłonieniem wspólnego kandydata lewicy na prezydenta. Padały też pytania, czy szef Sojuszu Józef Oleksy zdecyduje się kandydować na urząd prezydenta. Plebiscyt na temat kandydata SLD na prezydenta odbędzie się w kwietniu - odpowiadał Szmajdziński.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami