Szlaban dla dzieci
Straż graniczna nie przepuszcza przez
granicę dzieci, które nie mają paszportów lub własnych dowodów
osobistych. Zawinił rząd, który niespodziewanie zmienił
interpretację przepisów. Wpis dziecka w dowodzie osobistym mamy
czy taty już nie wystarczy - informuje "Głos Szczeciński".
16.07.2004 | aktual.: 16.07.2004 06:13
Urzędnicy Z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji tłumaczą się, że chodzi o uniemożliwienie wywiezienia dziecka za granicę przez jednego z rodziców bez zgody drugiego. Dziecko może wyjechać za granicę jeśli spełni jeden z trzech warunków; ma paszport, jest wpisane do paszportu rodzica, ma własny dowód osobisty.
Według gazety, z pieszego przejścia granicznego Świnoujście-Ahlbeck codziennie musi wrócić kilkadziesiąt osób. Oburzeni są nie tylko oni, ale i pogranicznicy. Kto wprowadza takie ograniczenia nagle, w weekend? I to jeszcze w środku wakacji? - pytają zdziwieni. - Przecież w Świnoujściu są tysiące turystów. Możliwość przekroczenia granicy pieszo, rowerem czy na pokładzie niemieckiego statku wycieczkowego, to jedna z atrakcji urlopowych. A tu taka niespodzianka! - czytamy w "Głosie Szczecińskim". (PAP)