Szkoła jasnowidzów
Od września rusza w Zawierciu pierwsza na
Śląsku Szkoła Parapsychologii "Droga życia". Prowadzić ją będą
Urszula Machura, parapsycholog i wróżka (z certyfikatem!), oraz
Marek Szwedowski, jasnowidz, parapsycholog i licencjonowany
bioenergoterapeuta - podaje "Dziennik Zachodni".
18.08.2004 | aktual.: 18.08.2004 07:04
Mieliśmy drobne problemy z zarejestrowaniem szkoły. Nie było wiadomo, komu powinna podlegać. Kuratorium raczej nie... Nie mogła być też zarejestrowana jako działalność gospodarcza, bo jednak ma to być szkoła. Ostatecznie organem nadzorującym jest dla nas Cech Rzemiosł Różnych - wyjaśnia Urszula Machura.
Uczniowie mają do wyboru: bioterapię, hipnozę, "interpretację snów przez pracę na poziomie wyższej świadomości", postrzeganie pozazmysłowe, naukę widzenia aury, chromoterapię (leczenie kolorami), naukę odnajdywania zaginionych i techniki szybkiego uczenia się. Będzie też nauka czytania kart klasycznych, tarota, kart cygańskich, francuskich, run oraz zajęcia z grafologii, chirologii (czytanie z ręki), psychologii zachowań i ubioru, psychologii stosowanej, astrologii i białej magii. Każdy absolwent otrzyma tytuł technika psychotronika. Nauka potrwa 10 miesięcy. Zapisywać może się każda osoba pełnoletnia - bez względu na wiek, płeć i wykształcenie - pisze "Dziennik Zachodni".
Zainteresowanie szkołą jest bardzo duże - stwierdza Urszula Machura. Jak wynika ze zgłoszeń, najwięcej przyszłych uczniów stanowią nie kobiety, lecz mężczyźni w wieku 30-40 lat. Myślę, że ta szkoła odpowiada na zapotrzebowanie - dodaje Marek Szwedowski. Prowadzę wykłady w zawierciańskim MOK. Wiem, że wiele osób chciałoby pogłębić swoją wiedzę, dowiedzieć się czegoś więcej niż na wykładach, czegoś samemu się nauczyć. Teraz będą mieli okazję.
Pan Marek jest jasnowidzem. Pomagał policji w odnajdywaniu zaginionych. Pracował nie tylko w Polsce, ale też w Japonii i w Niemczech. Ma ponad 20-letnie doświadczenie i odpowiednie certyfikaty. Pani Urszula jest uczennicą Szwedowskiego oraz największej polskiej szamanki - Anastazji z Łodzi. Oboje będą prowadzić w swojej szkole wykłady. Miesięczne czesne wynosi 200 zł - informuje "Dziennik Zachodni". (PAP)