Szef MSZ przyleciał do Moskwy
Minister spraw zagranicznych, profesor Stefan Meller, przyleciał wieczorem do Moskwy, gdzie w poniedziałek spotka się ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, Siergiejem Ławrowem.
Wizyta Mellera w stolicy Rosji, która potrwa do czwartku, ma charakter pożegnalny - zanim objął urząd ministra spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej przez prawie cztery lata był on ambasadorem RP w Federacji Rosyjskiej.
Przyjazd szefa dyplomacji polskiej do Moskwy zbiega się ze wstrzymaniem przez Rosję importu mięsa i produktów pochodzenia roślinnego z Polski.
Strona rosyjska zapewnia, że zamknięcie granic przed polską żywnością nie ma żadnego podtekstu politycznego, a wyłączną przyczyną tego drastycznego posunięcia jest łamanie "w skali masowej" przez dostawców z Polski rosyjskich przepisów weterynaryjnych i fitosanitarnych.
Meller zapowiedział, że będzie to jeden z tematów jego poniedziałkowych rozmów z Ławrowem. Jednocześnie wyraził nadzieję, iż zakaz sprowadzania mięsa i produktów pochodzenia roślinnego z Polski rzeczywiście wynika tylko ze stanu polskiej żywności i problemów biurokratycznych.
Wolę myśleć raczej o "zepsutym mięsie" niż "zepsutej polityce" - powiedział minister kilka dni temu.
Jerzy Malczyk