50 szaraków zamieszkało w zagrodzie w okolicy Dusznik. Wynoszenie skrzynek ze zwierzyną i przywrócenie im wolności odbywało się w asyście niewidomych i niedowidzących dzieci ze szkoły w Owińskach.
Zagroda, w której przebywa obecnie 25 samców i 25 samic zajęcy ma cztery hektary. Już niedługo cały teren będzie chroniony przez elektrycznego pastucha. Oprócz tego nad bezpieczeństwem szaraków czuwają łowczy z koła Łowieckiego "Kuropatwa". Na specjalnie wybudowanych wokół terenu ambonach na zmianę prowadzone są dyżury.
Najważniejsze, aby uchronić drobną zwierzynę przed atakiem drapieżników- mówi Eugeniusz Nowak, łowczy. Chcemy, aby jak najwięcej zajęcy przeżyło najbliższe półtora miesiąca. Wtedy otworzymy bramę zagrody i zające będą mogły zamieszkać już w pełni na wolności. Przez okres przygotowawczy szaraki muszą zdziczeć - tłumaczy. (PAP)
