Trwa ładowanie...
d13014h
11-06-2004 03:55

Szalikowcy chcą zabić prokuratora

Pseudokibice GKS-u Katowice wynajęli
płatnego zabójcę. Zapłacili mu 10 tys. zł za zamordowanie
prokuratora, który jednemu z szalikowców przedstawił zarzut
zabójstwa amerykańskiego studenta medycyny - dowiedziała się
"Gazeta Wyborcza".

d13014h
d13014h

Marek Z. jest fanatycznym kibicem GKS-u Katowice. Obracał się w kręgu złodziei samochodów oraz członków gangu, którzy ze śląskich sklepów kradli kasy fiskalne. 29 lutego szalikowcy bawili się w katowickiej dyskotece Wyższy Wymiar. Mieli przy sobie noże. Do klubu przyszli też amerykańscy studenci medycyny. Doszło do bójki. Marek Z. zasztyletował jednego z nich. Morderca i jego kompanii uciekli z lokalu, tyle że podczas ucieczki Marek Z. zgubił bagnet, którym pchnął Amerykanina. W ucieczce pomagali przestępcy śląscy "kibole". Najpierw załatwili mieszkanie we Wrocławiu, potem przez jakiś czas ukrywali go na Śląsku. 27 marca policja dostała informację, że bandyta zaszył się w bacówce na zboczu Turbacza, najwyższym szczycie Gorców. Klucze do niej dostał od szalikowca GKS-u, który się opiekował chatką - pisze dziennik.

"Marek Z. przyznał się do zabójstwa. Twierdzi jednak, że działał w obronie własnej, bo to Amerykanie mieli zaatakować go pierwsi. Grozi mu dożywocie" - mówi jeden z policjantów. Śląscy policjanci zatrzymali też kompanów Marka Z., którzy tragicznej nocy byli z nim w Wyższym Wymiarze. Wszyscy są szalikowcami GKS-u. Prokurator przedstawił im zarzut udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Na jego wniosek zostali aresztowani - podaje gazeta.

Udało się nam dotrzeć do mężczyzny, który jest blisko związany z kibicami GKS-u i dał policji "cynk", gdzie ukrywa się bandyta. W zamian odebrał nagrodę 5 tys. zł ufundowaną przez komendanta wojewódzkiego. Mężczyzna potwierdził nam, że słyszał o wyroku śmierci, jaki szalikowcy wydali na prokuratora, który ścigał Marka Z. i postawił mu zarzuty. Na wynajęcie mordercy zebrali podobno 10 tys. zł - czytamy na łamach "Gazety Wyborczej".

Od piątku prokurator nie prowadzi już śledztwa w tej sprawie. Na polecenie szefa śląskiej policji zarówno on, jak i jego rodzina zostali objęci ścisłą ochroną. Z naszych informacji wynika, że jednemu z szalikowców nadano już status świadka incognito - informuje "Gazeta Wyborcza". (PAP)

d13014h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13014h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj