System argentyński znowu straszy?
Czy Unia Rozwoju i Wspierania Finansowego
działa w zabronionym w Polsce systemie argentyńskim? - Sprawdzi to
prokuratura, zapowiada "Rzeczpospolita". Klienci Unii czują się
zwodzeni - wpłacili wymaganą "opłatę przygotowawczą", a mimo to
wciąż nie dostali obiecanych pożyczek.
17.02.2005 07:35
Do miejskiego rzecznika konsumentów w Łodzi zgłosiło się już 15 osób poszkodowanych przez Unię. Wszystkim obiecano pożyczki, ale mimo uiszczenia "opłaty przygotowawczej" do tej pory nikt nie dostał pieniędzy.
Działalność Unii Rozwoju i Wspierania Finansowego nosi znamiona zakazanego systemu argentyńskiego - twierdzi Zbigniew Nowakowski, miejski rzecznik konsumentów w Łodzi.
Przemysław Jeziorski z łódzkiej delegatury Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów mówi, że zapisy w umowie różnią się od tego, co opowiadają klientom przedstawiciele Unii. W czasie kontroli odmówiono nam wydania wzorców umowy, tłumacząc się problemami technicznymi. Nałożyliśmy na nich karę.
Miejski rzecznik konsumentów z Łodzi skierował do łódzkiej prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Unię na szkodę 15 osób. Sprawa została przekazana do Wrocławia, gdzie mieści się główna siedziba Unii Rozwoju i Wspierania Finansowego.
Więcej w "Rzeczpospolitej"